wtorek, 7 maja 2013

*** [Posłuchaj, kochany]

Posłuchaj, kochany, o czym szepczą drzewa,
wsłuchaj się uważnie w to, o czym wiatr śpiewa.
Posłuchaj raz jeszcze rytmu kropel deszczu.
Zanim to się skończy, posłuchaj raz jeszcze.

Spójrz, kochany, na łzy po twarzy płynące,
spójrz na nocne niebo gwiazdami błyszczące.
Spójrz na kolory tęczy, na zachód słońca.
Spójrz jeszcze raz, zanim to dobiegnie końca.

Tak ulotna każda chwila
każdą łap i w sercu trzymaj,
żeby żadna długa mila
Twoich wspomnień nie zabiła.

2 komentarze:

  1. Ciekawy wiersz. Po moim ostatnim skupieniu się na poezji współczesnej, miło mi było przeczytać coś pisanego dawną formą. Rymy, przenośnie zamiast obrazów, interpunkcja, duże litery - jak ja za tym tęskniłam. Bardzo ładne metafory, ciepły nastrój. Przesłanie trochę oklepane. Było mnóstwo takich wierszy, ale to nic. Sama pisałam już o ulotności chwili, więc co bym nie została posądzona o hipokryzję, nie narzekam :) Trochę nie pasuje mi "żadna długa mila" z ostatniej strofy. Może dałoby się zamienić to na coś bardziej trafnego? No ale to tylko moje sugestie. Znawcą nie jestem, tylko czytelnikiem i komentatorem. Dobry wiersz. Jeden z lepszych na tym blogu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi ^^
      Od razu się wytłumaczę... Pisząc "żeby żadna długa mila Twoich wspomnień nie zabiła" miałam na myśli to, że jeśli wyjedzie gdzieś daleko, nie zapominał o wspomnieniach.
      Również pozdrawiam.

      Usuń