piątek, 13 września 2013

By przeżyć ...

Siedzę zupełnie sama,
w ciasnym pokoju.
Ale łez ani grama,
choć nie mam nastroju.

I nie ukrywam,
jak źle mi jest.
 Wszystkie uczucia w sobie chowam,
i mam ochotę na jawny protest.

Lecz ukrywam to,
by przeżyć kolejny dzień.


Ten krótki wierszyk dedykuję jednej osobie z mojej klasy,
która nie wiem czy wie, ale zraniła coś we mnie...

Z Pozdrowieniami zbłąkana Lusia 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz