Brakuje mi takiego miejsca,
gdzie poczułabym się zupełnie bezpieczna.
Takiego, gdzie całkiem sama
mogłabym zaszyć się w czterech ścianach.
Brakuje mi własnego kąta,
w którym nikt prócz mnie się nie krząta.
By moje wszystkie troski i żale
mogły z łzami odpłynąć jak najdalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz