Idę do góry jeden, drugi kolejny krok
im wyżej, kolejny adrenaliny skok
co krok chłodniejszy wiatr,
ale wtedy zamyka się mój świat
idę w stronę chmur
gdzie dotykają szczytów gór
co krok głębszy śnieg
powoduje kolejny upadek,
pot płynie już po skroni
co z tego ze boli
idę choć powoli
to do wyznaczonego celu
w tej drodze poznaje ludzi wielu
na plecach deska co krok jak krzyż
taki sam który ty w życiu nosisz
choć nie chce mi się dalej iść
to coś daje mi siłę
bo chcę przeżyć kolejny raz ta chwile
" Snowboard, gogle na oczach...
prędkość i wiatr we włosach... ^^"
Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie ale wydaje mi się że ten wiersz ma ukryte znaczenie ; o wydaje mi się, że drogę w góry można porównać do trudnej drogi życia i upartego dążenia do wyznaczonego sobie celu.
OdpowiedzUsuńWow! :D Nie wiem czy czytasz w moich myślach, ale... Ten wiersz przez ciebie został interpretowany dokładnie tak jak chciałem!^^
Usuń